niedziela, 20 lutego 2011

Jak oszczędzać dla dziecka ?

Wiele razy zastanawiałam się jak mogę zapewnić swoim dzieciom możliwie najlepszy start w dorosłe życie. Nie miałam pojęcia jak zacząć oszczędzać żeby nie było to z uszczerbkiem dla budżetu domowego. Dzieci rosną i mają coraz większe potrzeby, a to wszystko kosztuje.

Większość instytucji finansowych oferuje konta dla młodzieży powyżej 13 roku życia, ale moje dzieci przecież nie zarabiają pieniędzy żeby takie konto utrzymać. Poza tym rachunki te nie są oprocentowane więc po co mi to, tak mogę oszczędzać w domu do skarbonki.

Są też lokaty połączone z polisami ubezpieczeniowymi, na które można co miesiąc wpłacać zadeklarowane wcześniej kwoty, ale ja nigdy nie wiem czy będę mogła wpłacać po 100zł czy po 50zł a może nie będę mogła wpłacić nic i co wtedy? wszystkie nasze oszczędności znowu pozostaną bez oprocentowania więć znowu wracamy do skarbonki w domu.

Wpadłam na pomysł otworzenia dzieciom rachunków oszczędnościowych. Musiałam zrobić rekonesans po bankach, bo nie wszystkie oferują taki produkt i nie wszystkie pozwalają otworzyć kilka takich rachunków. Teraz mogę co miesiąc wpłacać na taki rachunek tyle ile mi się podoba, a w razie nieprzewidzianych wydatków sięgnąć po parę groszy nie tracąc odsetek.
Ponieważ jestem mamą 3 dzieci nie mogę sobie pozwolić na odkładanie dużych kwot co miesiąc ( dlatego są to kwoty od 20-50zł), ale uwierzcie mi, w sierpniu kiedy trzeba kupić podręczniki do szkoły pieniądze z tych rachunków są jak gwiazdka.
Warto założyć kilka takich kont jeżeli musimy zbierać pieniądze na konkretny cel. Ja każdy z rachunków nazwałam imieniem dziecka i dzięki temu każde z nich zbiera na swoje potrzeby. Udało mi się ostatnio utworzyć rachunek pod nazwa wakacje.Wpłaciłam tam na dobry początek 50zł i mam nadzieję, że uda mi się wytrwać w mocnym postanowieniu oszczędzania na wakacje w następnym roku, bo w tym nie mamy chyba już na co liczyć:(

Wymaga to sporo wyrzeczeń i bardzo silnej woli zarówno od nas rodziców ale i od dzieci, które muszą zrezygnować z niektórych przyjemności. Muszą wiedzieć,że niektóre rzeczy wymagają poświęceń i że nic nie przychodzi łatwo.
Jednak dobrą i według mnie najlepszą formą oszczędzania jest inwestycja w wychowanie i edukację dzieci. To co dostaną od nas rodziców i nauczycieli teraz, przyniesie największy( niewymierny) procent w przyszłości zarówno dla nich samych jak i dla nas przyszłych emerytów:)


http://mojedziecko-izunta.blogspot.com/

 

Zmora dzieci - kolka

Każdy kto miał lub ma dzieci wie, że kolka to największa zmora małego człowieka. Chcemy bardzo pomóc, a za bardzo nie wiemy jak możemy ulżyć naszemu malcowi. Kolka jest najczęstszą przyczyną bólów brzuszka u dziecka.

Jak rozpoznać kolkę?

Dziecko po kilku, a czasem kilkunastu minutach po jedzeniu zaczyna się prężyć, wyginać, prostować nóżki i przeraźliwie krzyczeć .Twarz dziecka robi się czerwona, a brzuszek wzdęty. Kiedy weźmiesz dziecko na ręce przestaje płakać, lecz po chwili na nowo zaczyna się prężyć.

Jak pomóc brzdącowi?

Po karmieniu trzymaj dziecko pionowo, aby mu się odbiło. Skuteczne jest przyłożenie do brzuszka ciepłej wyprasowanej żelazkiem pieluszki (uwaga nie może być gorąca bo poparzysz dziecko). Często masuj brzuszek malca.

Jeśli karmisz dziecko piersią, możesz pić napary z rumianku lub kopru włoskiego. Dziecku pijącemu mleko modyfikowane można podać wodę koperkowa lub herbatki. Po ukończeniu przez dziecko 1 miesiąca życia można podać środki przeciw wzdęciom dostępne bez recepty. U dzieci karmionych piersią może pomóc eliminacja mleka z diety matki, a u dzieci pijących mleko modyfikowane zmiana mleka na takie z probiotykami. Kolki zazwyczaj mijają po 3-4 miesiącu.

Maluszkowi możesz wykonać masaż brzuszka na kilka sposobów. Najpierw rozbierz dziecko od pasa w dół, następnie nalej odrobinę ciepłej oliwki na dłonie
- kolistymi ruchami rozprowadź na brzuszku maluszka
- połóż dłonie w poprzek brzuszka (jedna nad drugą) i przesuwaj je na przemian od góry do dołu; powtórz ten ruch kilka razy
- jedną ręką wykonujesz pełne koła ( od 12 do 12), a drugą księżyc (od 12 do 6), powtórz kilka razy.
Inną metodą jest zgięcie nóżek malucha do brzuszka i przytrzymanie kilka sekund w tej pozycji (czynność ta pomaga uwalniać gazy). Jeśli maluch nie chce zginać nóżek nie rób tego na siłę, możesz zrobić mu krzywdę.

P.S. Jeśli w chwilach występowania kolki u twojego dziecka zaczynasz nim potrząsać lub przechodzi ci przez myśl zostawienie go, aby się wypłakało jest to odpowiedni moment, aby poprosić kogoś o pomoc w opiece nad dzieckiem. To nie znaczy że jesteś złą matką, jesteś po prostu zmęczona. Tobie również należy się chwila relaksu.

Na koniec życzę jak najmniej kolek w życiu waszego malca.:)


http://mojaniunia.blogspot.com/

Mądre Wychowywanie

Od kilku lat zaczęła w Polsce panować moda na zdrowy styl życia. Ludzie zaczęli bardziej dbać o siebie, o swój wygląd i o swoje zdrowie. Coraz częściej widzimy na ulicach ludzi uprawiających m.in. nordic walking a siłownie, kluby fitness i SPA powstają jak grzyby po deszczu. Mentalność ludzi zaczęła się zmieniać.

Zależy im by za parę lat wyglądać i czuć się równie dobrze jak dziś. Rozumieją, że nie ma nic za darmo. Na wszystko trzeba zapracować już teraz.

Tak samo jest z naszymi dziećmi. Jeżeli już od najmłodszych lat nie zajmiemy się kształtowaniem w nich dobrych nawyków, za kilka lat będziemy musieli poświęcić dwa razy tyle czasu by oduczyć ich tych złych. Łatwiej jest nauczyć młodego czegoś nowego, niż starego oduczyć tego, czego się kiedyś nauczył.

Powinniśmy od najmłodszych lat starać się aby nasze dziecko utrwalało pozytywne wzorce. Jednak aby tak było, musi ono znaleźć jakiś wzór do naśladowania - a przecież najbliżej ma nas rodziców. My jesteśmy jego najlepszymi nauczycielami, najlepszym wzorcem do naśladowania. Pod warunkiem, że mamy świadomość tego, że nasze zachowanie, czyny i słowa będą zapamiętywane i odwzorowywane. Jak już pisałam w swoim poprzednim artykule, jeżeli nie chcesz żeby Twoje dziecko „TO” robiło, to sama „TEGO” nie rób.

Dziecko jest genialnym obserwatorem. Zauważy każdą niezgodność między czynem a słowem. Jeżeli będziesz nie konsekwentna w tym co robisz, Twoje dziecko na pewno to zauważy i wykorzysta przeciwko Tobie. Jeżeli przykładowo mówisz dziecku, że trzeba myć zęby po każdym posiłku a sama tego nie robisz, to nie miej później pretensji, że ono Cię nie słucha. Czy Ty liczysz się z osobą, która mówi co innego i robi co innego?

Warto poświęcić swojemu dziecku jak najwięcej czasu już od narodzin. Skupiając się na tym jakiego człowieka chcemy wychować. Jednak nie chodzi mi o to, co nazywamy „opieką nad dzieckiem” – troszczeniem się o to by miało sucho i było najedzone ale o prawdziwe, mądre wychowywanie.

Musisz najpierw ustalić co chcesz osiągnąć, odpowiadając sobie na kilka pytań:

Jak chcesz aby zachowywało się Twoje dziecko wobec Ciebie?

Jak powinno zachowywać się wobec innych ludzi?

Czy chcesz żeby było szczęśliwe i zadowolone ze swojego dorosłego życia?

Czy chcesz aby miało łatwiejszy start w dorosłe życie niż Ty?

Czy chcesz aby lepiej potrafiło radzić sobie z różnymi problemami?

Gdy już odpowiesz sobie na wyżej postawione pytania, będzie Ci łatwiej ustalić jak powinnaś postępować ze swoim dzieckiem. Na jakie swoje zachowania zwrócić szczególną uwagę, jakie zachowania wyeliminować (złość, nerwy, negatywne emocje itp.), a jakie wprowadzić (pochwały, czułość, wspólna zabawa itp.).

Większość zachowań i nawyków, a czasami nawet sposób myślenia wynosimy z naszego domu rodzinnego. Dlatego tak ważne jest to jak zachowujemy się przy naszym dziecku, co robimy i co mówimy.

Na pewno nie raz widziałaś na ulicy czy w sklepie sytuację jak płaczące dziecko rzuca się na podłogę lub biega i krzyczy, że on czy ona chce „to” czy „tamto”. Przypomnij sobie co wtedy czułaś. Czy nie pomyślałaś o tym, aby Twoje dzieci nigdy nie zachowywały się w miejscach publicznych, abyś nie musiała wstydzić się przed ludźmi. Nikt tego nie chce. Wszyscy chcemy aby nasze dzieci były „aniołkami”. Aby zawsze robiły to co trzeba i kiedy trzeba. Ale żeby tak się stało musimy troszkę na to zapracować.

Aby uniknąć przykrych sytuacji zawsze zwracaj uwagę co mówisz do swojego dziecka, jakimi słowami i jakim tonem. Ważne jest również to jak zwracają się do dziecka inni członkowie rodziny. Jeżeli Twoje dziecko spędza jakąś część swojego czasu na przykład z „dziadkami” czy „wujkami”, to rozmawiaj z nimi na temat swoich metod wychowawczych. Zawsze tłumacz dlaczego postępujesz w określony sposób i dlaczego wymagasz też tego od nich. Jeżeli zrozumieją powód Twojego postępowania, nie będą robili odwrotnie, myśląc, że oni jednak wiedzą lepiej. Wszystko to jest bardzo istotne. Często rodzice dziwią się dlaczego ich dzieci są „niegrzeczne” – pyskują, krzyczą itp. – jednak nie zdają sobie sprawy z tego, że to oni są tego przyczyną lub środowisko w jakim wychowuje się dziecko. Wystarczy w tak młodym wieku wyeliminować negatywne wzorce aby zauważyć poprawę w zachowaniu swojego dziecka.

Spróbuj przez jeden dzień zwracać uwagę na to co robisz i na to co mówisz do swojego dziecka. Cały czas kontrolując siebie, mając na uwadze konsekwencje jakie może mieć Twoje zachowanie w stosunku do dziecka. Następnie spróbuj wprowadzić więcej pozytywnych reakcji, emocji i zachowań. Aby Twoje dziecko czuło, że jest dla Ciebie ważne. Nie ma nic piękniejszego niż dziecko wyciągające z miłością rączki w kierunku mamy czy taty aby się do nich przytulić.

Nikomu nie trzeba mówić, że wychowywanie małej istotki nie należy do rzeczy łatwych. Jest to wręcz bardzo trudne zadanie, z którym wiąże się wiele frustracji i przeszkód oraz sporo łez i burzliwych rozmów. Wiemy, że musimy zachować odpowiednią równowagę między miłością a dyscypliną, musimy wiedzieć kiedy interweniować a kiedy powstrzymać się. Nikt nie jest idealny. Wszyscy popełniamy błędy. Jednak najważniejsze jest aby na tych błędach się uczyć i starać się już ich nie popełniać. Wówczas i my będziemy szczęśliwsi i nasze dziecko również. :)

Mądre Wychowanie

http://madrewychowanie.blogspot.com/